niedziela, 8 listopada 2009

Zapach niedzieli


Niedziela powinna mieć szczególny zapach... Moim marzeniem było by pachniała Domem, czyli spokojem, bezpieczeństwem. By ten zapach był z dziećmi przez całe ich życie. By się kojarzył jak w piosence: "Nie ma jak u mamy, cichy kąt ciepły piec". I właśnie niedziela to zapach ciasta lub ciasteczek. Dzisiaj to były ciasteczka ryżowe. Całkiem nieskomplikowane, a uwielbiane przez dzieci i... męża. Bo to właśnie smak i zapach jego dzieciństwa i jego domu.




Wprawdzie wyglądają tak zwyczajnie, być może wręcz nieszczególnie, ale też w tym tkwi ich urok i tajemnica... I to, że nawet 5letnie dziecko jest w stanie je zrobić.

Składniki
  • opakowanie kleiku ryżowego
  • kostka masła
  • niepełna szklanka cukru
  • 3 jajka
  • cukier waniliowy
  • łyżeczka proszku do pieczenia
W misce rozdrobnić widelcem masło i poczekać aż stanie się miękkie. Dodać wszystkie suche składniki, mieszać widelcem. Kiedy struktura będzie już względnie jednolita należy dodać jajka i wyrobić ręką. Należy formować kuleczki z dołeczkiem w środku. Piec w temperaturze 120st. C.

Tak wyglądają przed włożeniem do piekarnika:



W czasie pieczenia trochę się "rozlewają" i wyglądać mogą tak:


Niestety z naszych ciasteczek nic nie zostało, ale też niedziela już się kończy...

2 komentarze:

  1. Też piekłam te ciasteczka, szczególnie często jak maluchy były na diecie.
    No i ciesze się, że nareszcie zdecydowałaś się na blog :)
    Witaj w klubie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje!!!
    Pierwsze koty za płoty. Teraz bedę czekać z niecierpliowścią na wiecej:)

    OdpowiedzUsuń