
Jednak się pochwalę i pochwalę też moją wspaniałą córeczkę. Dzięki naszemu współdziałaniu udało się nam stworzyć kilka ozdób wielkanocnych. Mam wrażenie, że stałam się mistrzynią w owijaniu styropianowych jajek. Ilości owiniętych nie zliczę :-). Karolinka z wielkim zapałem zdobiła "pisanki" koralikami a przede wszystkim dżetami. Zdolną mam córeczkę jak nic :-)

A poniżej radosna twórczość pierwszoklasistki:



No to się pochwaliłam :-)
super :) macie obie talent:)
OdpowiedzUsuńTo po mamie i babci ;P takie zdolne obie są:))
OdpowiedzUsuń