środa, 23 czerwca 2010

Gwiazda. Pięcioramienna :)

Nigdy nie napisałam tak dokładnie jak to było z Matką Czworokątną. Bo sama tego nie wymyśliłam.
Dawno temu, kiedy spodziewałam się pierwszego dziecka poznałam niesamowitą kobietę - Kingę. Również oczekiwała na swoje pierwsze dziecko. Niesamowita kobieta jest osobą o przeuroczym uśmiechu, śmiejącą się prawie cały czas i w dodatku zaraźliwie. Jest bardzo inteligentną, spostrzegawczą osobą. To właśnie ona, kiedy spodziewałam się czwartego dziecka nazwała mnie Matką Czworokątną. Pasowało to do mnie jak ulał. Pod wieloma względami. "W każdym kątku po dzieciątku". Tak było i tak póki co jest. A jednak coś się zmieniło....
Już jakiś czas temu wiedziałam, że Matką Czworokątną nie będę zawsze. A jednak pod takim nickiem zdecydowałam się założyć bloga. Bo bardzo, ale to bardzo przypadł mi do gustu. Od jakieś czasu wiem, że nie do końca mogę się identyfikować z Matką Czworokątną. Pod moim sercem mieszka Nowy Członek (Członkini?) Naszej Rodziny. Dlatego też zniknęłam, nie pisałam. Jednak dotarło do mnie, ze jednak zawsze będę Matką Czworokątną, bo cztery kąty naszego domu to moje królestwo. I tu zostaję, nie zakładam żądnego innego bloga.
Dzisiaj rano, niezastąpiona Kinia przysłała mi sms'a: "Myślałam o Tobie. Jesteś Gwiazdą. Pięcioramienną". Wzruszyłam się niewyobrażalnie. Tylko jak tu mówić o sobie "Gwiazda"???

14 komentarzy:

  1. Serdecznie gratuluję! Jak dla mnie - nie mającej jeszcze żadnego dziecka - Ty spodziewająca się piątego jesteś prawdziwą Gwiazdą!! Nie wahaj się tak siebie określać!! Jeszcze raz gratulejszyn i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Gwiazdo i cicho zazdroszczę :)
    Ja mam 3 synów, chcemy dobić do 4 - takie nasze jeszcze przedmałżeńskie założenie, ale boję się, że jak plan wykonam to będę chciała następne :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe słowa :).
    Kasiu, prawda jest taka, ze mimo zmęczenia to wciąga i to bardzo :)
    Koza, mam znajomych co mają 7 dzieci, więc przy nich jestem słabiutka i cieniutka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję!!!!
    Cieszę się , że oznajmiłaś światu o tym wspaniały cudzie które nosisz pod serduszkiem.
    Koleżanka wspaniale cię nazwała,"Gwiazda". Dla mnie od dawna jesteś wspaniałą Królową. masz coś w sobie takiego wyjątkowego.
    Pozdrawia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytasz mi chyba w myślach, bo kilka dni temu zastanawiałam się, kiedy przekażesz szerszemu gronu o rosnącej fasolce pod sercem :)
    Wzruszyłam się czytając Twój wpis, tak bije z niego radość, że aż ciepło w serduchu się robi! Jesteś Gwiazdą, bez dwóch zdań! A ja nazwałabym Ciebie teraz (korzystając z pomysłu Kingi) Matką Czworokątną Pięcioramienną ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, dziewczyny zawstydzacie mnie bardzo. Dziękuję. Mata, a 5 ramion czasami by się przydało, oj przydało....

    OdpowiedzUsuń
  7. To jeszcze ja podziękuję - za tyle przemiłych słów:))
    I życzę, aby Piąte Ramionko dojrzewało zdrowo i dorodnie oraz wyrosło bezboleśnie, pozwalając Gwieździe rozbłysnąć pełnym prawdziwie kosmicznym blaskiem.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje i zyczenia najlepsze dla Ciebie i maleńkiej kruszynki, którą nosisz pod sercem. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Matka Czworokątna i Gwiazda Pięcioramienna - pięknie powiedziane! Usmiecham się, bo sama też jestem taka Matka Czworokątna ;)
    pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę
    M.

    OdpowiedzUsuń
  10. No to już powinnaś tak na moje oko byc gwazdą. No to jak znajdziesz troche czasu to ja Cie bede molestowac pytaniami z rodzaju CO i JAK. Ne bó się podobno jestem normslna, Lejdik powinien potwierdzic. Buziole w noch

    OdpowiedzUsuń