wtorek, 17 lipca 2012

Idzie nowe :)

Idzie nowe życie :). Nie, nie jestem w ciąży ;) Nowe życie w nowym stylu. Takie postanowienie. Wprawdzie 40 lat skończyłam w styczniu i wtedy powinnam była zrobić jakieś podsumowanie, postawić "grubą kreskę", ale nie miałam takiej potrzeby. Raczej cienką linię zresztą bym wolała.
Teraz zmieniam póki co układ domowy - przemeblowanie kolejne, bo najstarsze dziecię potrzebuje już osobnego pokoju, ja porządnych półek na książki - już się nie mieszczą na półkach. Dom coraz mniej funkcjonalny się robi dla 7 osób. Ale damy radę. Przecież są wakacje. Czas błogiego lenistwa ;). Dlatego też mam kilka wyzwań: komoda do przeróbki, komoda do odnowienia-przemalowania. Ot, takie moje wyzwania małe. To też czas przemyśliwań nad tym, co dalej z moim życiem zawodowym. Marzy mi się przekwalifikowanie o 180stopni. Mam wiele pytań, wiele bez odpowiedzi, niestety. Bo na studia pięcioletnie to mi chyba sił nie starczy. Zostają kursy. Ale czy to dobry wybór? Póki co pozostawiam to czasowi. Odpowiedź przyjdzie we właściwym momencie. W to wierzę.

A poza tym ma być lżej na ciele, więc sycić się teraz mam zamiar takimi daniami. Ładne, kolorowe i smaczne jak kurczak z grilla z sałatą.

Uciekam zatem czynić figurę lżejszą, a dom przestronniejszym :)

5 komentarzy:

  1. I tak trzymaj. Pełna energii i radosna. To lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Czekam na Twoje wpisy i Twoje dzieła, nie tylko te koralikowe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zatem zaciskam kciuki by udało się zrealizować postanowienie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja za Twoje marzenia też ściskam kciuki :) Twój cel coraz bliżej

    OdpowiedzUsuń
  5. A co to jest 40tka ? Na studia zawsze jest czas. Sama zrobiłam dwie podyplomówki po 40tce :-) To fantastyczny czas, to niesamowita odmiana i odskocznia od zwykłego dnia !
    Dzisiaj blisko mi do 50tki, a w głowie tyle planów.
    Zróbmy to :-)
    Dzięki za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń