poniedziałek, 1 marca 2010

Zazieleniło się...

Zazieleniło się, ale póki co na naszym parapecie. Rzeżucha rośnie aż miło.



A jeszcze wczoraj tak wyglądała:




A na parapecie w kuchni.... Szafirki...


Dzisiaj jest piękny, słoneczny dzień i wprawia mnie w dobry nastrój. Wkrótce uruchomię starego Łucznika, który dostałam od Mamy Męża. I w końcu coś wymodzę ozdobnego, bo pomysłów roi mi się mnóstwo. Póki co życzę wszystkim miłego dnia :)

2 komentarze:

  1. i nawzajem :) wietrznie i HALniście dzisiaj.... bbrrrrr
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na odpalenie Łucznika!
    A szafirki cudne!

    OdpowiedzUsuń