Dziecię mi zdrowieje. To niesamowite jaką poprawę daje właściwy antybiotyk. Wczoraj rano nie dał się ode mnie odkleić, a dziś mój Synek, wiek 2 lata i 2 miesiące szaleje z kolorowankami. Jestem pod wrażeniem jego umiejętności.
Zresztą oceńcie sami:
A ja korzystając z tego, że mam w końcu wolne ręce, szaleję z porządkami. W końcu :-)
Dobrego czasu Wam życzę.
Zimowa aura u świnki Peppy! Jakoś tak mroźnie wyglądaja!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą super jak na takiego maluszka!
Dziękuje, też jestem pod wrażeniem. Zdolniacha. Ma przykład starszego rodzeństwa i naprawdę wspaniale od nich się uczy.
Usuńa u mnie Ally nadal na rękach dzień cały ale noc była koszmarna...nocny antybiotyk mala zwymiotowala....
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, ze w końcu wychodzicie na prostą. Biedna Ally, Ty biedna. Oj, wiem jak ciężko kiedy maluszki chorują...
UsuńBrawo:) Swietnie sobie radzi:).
OdpowiedzUsuńi u Was Peppa.
OdpowiedzUsuńto chyba najbardziej ulubiona bajka wśród blogowych dzieci :)