Cóż oznacza ten wpis? Ano, że chodzi mi po głowie do dawna powrót do blogowania. Jeszcze nie wiem w jakiej formie, ale bardzo mi się chce chwalić tym, co się u mnie dzieje. Nie wszystkim, ale wieloma tematami, moimi poczynaniami w różnych dziedzinach... Jak wyjdzie? Zobaczymy.
A tu moja - nie moja, bo najmłodszego synka krowa, która lubi naszą trawę nad wyraz ;-)
A czasami nawet chce zagrać w piłkę... Tylko tak jakoś jej nie wychodzi :-)
Pozdrawiam
Joanna
A ja czekałam i po cichu miałam nadzieję, że wrócisz. Bardzo się więc cieszę i trzymam kciuki :))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję dziękuję :-)
UsuńAaach, ja się cieszę ja nie wiem co!!! Czekam na wpisy ściskając serdecznie!
OdpowiedzUsuńJak Ty się cieszysz to ja też :-)
UsuńPani Joanno tak sie ciesze ,krowa super .Basia
OdpowiedzUsuńKrowa urodzinowa :-) Wychodzi na to że wystarczy cierpliwie czekać a post u mnie się pojawi ;-)
UsuńCZekam!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJuż jest :-)
Usuń