sobota, 3 listopada 2012

Miłość mojej Córeczki




Niezmiennie mnie wzrusza okazywanie miłości przez moją najstarszą córkę. Zawsze były to obrazki, obrazeczki, często koraliki, naszyjniki, które sama robiła. Zasiadała sobie w swoim pokoiku (no nie takim swoim, bo dzieli go z siostrą a był czas, że dzieliła ten pokój jeszcze z bratem), wyciągała swoje skarby i działała. Twórcza jest bardzo o czym już kiedyś pisałam. Podrzuca mi czasami rysunki, ot tak od niechcenia...

Ukochane dzieciaczki otoczone miłością - wizja Karoliny :)

 Od kiedy zaczęła pisać znajduję to tu, to tam karteczki - znalazłam taką w kieszeni swoich spodni:



A ostatnio wzruszyłam się chyba najbardziej bo był najprawdziwszy list. Ten list, tych kilka zdań spowodowało, że moje oczy były pełne łez, łez szczęścia. Nieistotne są błędy, których nieco nawsadzała, bo liczy się treść. Poruszyło i rozbawiło mnie szczególnie jedno zdanie.







Ciekawa jestem czy zgadniecie, które :).

Wzrusza mnie jeszcze to, że Karolka nigdy nie rysuje tylko mnie i siebie, ale zawsze rysuje siebie z rodzeństwem. Bo oni naprawdę są taką paczką - trzymają się mocno i się mocno wspierają. Czasami baaaaaaaaaaaaardzo się jednoczą i stanowią nadzwyczaj silna opozycję w moich działaniach ;). A ponieważ aktualnie bardzo się zjednoczyli, to uciekam, spacyfikować opozycję :)


P.S. Dopisek o 18.53:
Znalazłam jeszcze coś w swoich skarbach - modelinowe dzieło:



5 komentarzy:

  1. Świetny post. Bo przecież o to w życiu chodzi :-)
    Fantastyczne więzi. Cudne rysunki. Kwintesencja fajnej rodzinki.
    Uściski ślę całej gromadce

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, które zdanie Ciebie wzruszyło, bo mnie... to ostatnie :))) (szczególnie to "jeszcze raz" :))) Słodkie wyznanie!
    Cudne rysunki i pozytywne emocje płynące z nich. Samo szczęście :)
    Pozdrawiam serdecznie całą paczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Penelopo! Rzeczywiście "jeszcze raz" wzruszyło mnie bardzo, ale rozbawiło "Super skaczesz na skakance". Rzeczywiście ostatnio pokazywałam jej jak można skakać na skakance i wyszło mi to całkiem zgrabnie. Lepiej niż granie w gumę. Dzięki za pozdrowienia i odwzajemniam

      Usuń
  3. Ja dużo lepiej w gumę - skakanka - to robi wrażenie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie " pułeczki" wzruszyły przeogromnie :) Piękne są te dziecięce dowody miłości.

    OdpowiedzUsuń